A czy Twój biznes jest Ready_ na nową rzeczywistość?
Praca zdalna to mały problem...
Każdy, kto prowadzi biznes i ma co najmniej kilku pracowników, dobrze wie, że rok 2020 był szalenie trudny. Z jednej strony zatory płatnicze, z drugiej zmniejszona liczba zamówień, a do tego wszystkiego cyfrowy paraliż. Okazało się nagle, że nasze firmy - choć aktywne w internecie - nie do końca potrafiły się zmierzyć z tematem pracy zdalnej. Wysłanie pracownika do domu to bowiem najprostrza rzecz w tym procesie. Ale co dalej? Dalej jest sprzęt i łącze internetowe. U mnie sprawa była o tyle łatwa, że w agencji na co dzień pracujemy na komputerach iMac (cienki monitor, który ma w sobie wbudowany dysk twardy i te wszystkie karty, procesory - tzw. all-in-one), w związku z powyższym - każdy pracownik spakował w karton "swój sprzęt" i sru do domu. Problematyczne okazały się dopiero wspomniane łącza internetowe i... soft! Przepływ informacji i obieg dokumentów, to rzeczy kluczowe, ale mało kto do tej pory radził sobie z tym dobrze. Ja również.
Jaki wybrać soft do obiegu dokumentów i pracy zdalnej?
Stając przed wyborem właściwego systemu, brałem pod uwagę wiele czynników. Ale jak się łatwo domyślić - skoro decyduję się, aby cała organizacja pracowała na iMac'ach (nie włączając w to pracowników odpowiedzialnych za montaż wideo, bo tam już potrzebne są PC), to znaczy, iż będę szukał rozwiązań all-in-one. Weryfikowałem kilka opcji i... rozłożyłem ręce. W zeszłym tygodniu dostałem jednak możliwość przetestowania systemu Ready_™. Podjąłem się zadania i dziś dzielę się z Wami tym, co zobaczyłem, co przetestowałem. Po wejściu na stronę ready-os.com przeczytacie, że "Ready_™ to kompleksowe środowisko pracy, komunikacji i zarządzania". Brzmi pięknie, ale oznacza, że platforma ta (nie mylić z obywatelską), to nic innego jak tzw. rozwiązanie SaaS, czyli rozwiązanie w chmurze i możemy się do niej logować gdziekolwiek jesteśmy. Co ważne, pracownicy logując się do systemu stają się widoczni w strukturze organizacyjnej firmy, automatycznie potwierdzając swoją obecność. Co ciekawe, mogą rejestrować czas pracy na bieżąco lub na podstawie wcześniej zaplanowanych w kalendarzu zadań. Z kolei managerowie zlecając zadania, otrzymują komunikaty o ich załatwieniu, a także o dodanych komentarzach do zadań. W Ready_™ wbudowany jest czat, więc nie potrzebne nam są dodatkowo messengery i inne tego typu ustrojstwa. Czat służy siłą rzeczy do rozmawiania, ale można za jego pośrednictwem przesyłać wiadomości oraz linki do plików i dokumentów, zaś najważniejsze tematy mogą być zapisane od razu w formie spraw. Sprawa to nic innego, jak zbiór dokumentów, plików i zdarzeń, które można współdzielić. Każda sprawa to jeden temat, za który odpowiedzialna jest jedna osoba. Brzmi ciekawie? To dodam jeszcze tylko, że każdy ma na swoim pulpicie takie opcje, jak Zdarzenia (np. czas pracy, kalendarz), Budżety (np. faktury zakupu, projekty), Delegacje (np. wnioski zakupowe, zapotrzebowanie), czy Dokumenty (w tym Intranet).
No dobra, ale ile to kosztuje?
I tu wszystkich zaskoczę, bo nie jest to wcale takie drogie rozwiązanie. Wszystko zależy od ilości pracowników, bo płaci się właśnie za użytkownika. W zakładce Cennik możemy znaleźć trzy plany: Groupware, który zawiera narzędzia pracy grupowej (pocztę, kalendarz i czat), Business, czyli baza produktów i pozycje na dokumentach handlowych oraz Custom, czyli projektowanie własnych procedur workflow. Po wyborze opcji systemowych można dobrać niezbędne aplikacje (wspominałem o nich wyżej). Tak więc, jeśli szukacie narzędzia usprawniającego działanie firmy, to polecam Ready_™, bo to w zasadzie gotowe rozwiązania do cyfryzacji tych najważniejszych procesów, a tym samym przyjazne środowisko do gromadzenia i przepływu informacji. Można się czepiać designu, ale to w zasadzie rzecz wtórna i - z tego co wiem - firma pracuje nad tym. Wypada mi tylko zakończyć stwierdzeniem, że w stopce Ready_™ widnieje napis: Proudly made in Poland. A dokładnie... z Katowic! Tak więc... wspierajmy nasze rodzime rozwiązania!
-
Mam super moce! Dzwoń pod dziewięć dziewięć osiem!
-
Już w kinach! Historia Filipa, polskiego Żyda, który przeżył nazizm we Frankfurcie!
-
Gdzie był Pan Matusiak, jak go nie było?
-
Kiedy przyjdzie piąta i dziesiąta fala - na dobre przerzucę się na VINIFY-a!
-
Postanowiłem kupić psa i... spłynął na mnie spory hejt!